czwartek, 20 maja 2010

Własna antyreklama

Dziś trochę ponarzekamy na własny wizerunek firm - temat banalnie prosty - a jednak często zaniedbany. Bardzo często bywa tak, że szef/właściciel małej firmy dba o własną promocję i udaje mu się pozyskać całkiem sporo nowych potencjalnych klientów. Niestety dziwi się czemu nie zostają oni klientami, czemu skro już do niego przyszli to nie zostają nie polecają firmy następnym osobom?

Powód jest banalnie prosty i często, nie wiadomo dlaczego, niedostrzegany. Po pierwsze nie estetyczny i odpychający oraz niewygodny dla klienta wygląd miejsca do którego go sprowadzamy by został naszym klientem (najczęściej jest to siedziba naszej firmy, lub miejsce w którym prowadzimy działalność). Akurat to jest w miarę łatwo dostrzegalne przez szefów i nie stanowi większego problemu poza decyzją o wykonaniu prac mających na celu zwiększenie estetyki.

Poważnym problemem natomiast jest własny personel firmy. Często osoby zarządzające firmą nie dostrzegają lub nie chcą dostrzec, tego jak pracuje ich personel. A to właśnie często on odpycha klientów - będąc opryskliwym, nie zadbanym, nie wykazując chęci pomocy klientowi. Jakże często spotykamy takie przypadki. Przychodząc do firmy, będąc umówieni z osobą zarządzającą - gdy personel jeszcze o nas nic nie wie. Często jesteśmy wtedy (de facto będąc dla personelu potencjalnym klientem) traktowani jak każdy inny. Proszę czekać (bo akurat rozmawiam z koleżanką, bo akurat coś piszę, bo bo.. powodów tysiące). Często tez nie umie lub nie chce personel odpowiedzieć na proste podstawowe pytania! Nam to nie przeszkadza ale Waszym klientom na pewno.

Nasza firma z całą pewnością nie zastąpi Waszego personelu, ale może pomóc Wam przy tworzeniu estetycznego i wygodnego dla klienta wnętrza firmy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz